Wielu ludzi zastanawia się, co dzieje się z pszczołami zimą. Czy, podobnie jak niedźwiedzie, zapadają w sen zimowy? To dość powszechne, choć uproszczone przekonanie. Pszczoły wcale nie zasypiają, lecz aktywnie dbają o przetrwanie swojej rodziny, pomimo mroźnych warunków na zewnątrz. Jak więc wygląda życie pszczół zimą i jakie działania podejmują pszczelarze, by wspierać swoje podopieczne? Przyjrzyjmy się bliżej temu tematowi.
W naszej szerokości geograficznej pszczoły przystosowały się do surowych warunków zimowych w wyjątkowy sposób. Gdy temperatura na zewnątrz spada, pszczoły zbierają się w tzw. kłąb zimowy. Można go porównać do nieregularnej kuli, przypominającej jabłko. Jego głównym celem jest utrzymanie ciepła. W samym środku znajduje się matka pszczela, która jest kluczowa dla przyszłości roju. Otaczają ją robotnice, tworząc warstwę izolacyjną.
Temperatura w centrum kłębu wynosi około 30°C, niezależnie od mrozów panujących na zewnątrz. Pszczoły, ocierając się o siebie, wytwarzają ciepło, które pozwala im przetrwać. Co ciekawe, pszczoły z zewnętrznych warstw kłębu cyklicznie wymieniają się miejscami z tymi znajdującymi się wewnątrz, aby nie dopuścić do wychłodzenia żadnej z nich. Dzięki temu już w lutym matka może rozpocząć składanie jaj, przygotowując rodzinę do nowego sezonu.
Chociaż pszczoły zimują w ulach, pszczelarze nie mogą pozwolić sobie na bezczynność. Zimowe miesiące to czas na planowanie, konserwację sprzętu i przygotowania do nadchodzącego sezonu. Najważniejsze jednak jest monitorowanie stanu rodzin pszczelich. Oto, jakie prace wykonuje się zimą w pasiece:
Zima w pasiece to czas skupienia na bezpieczeństwie rodzin pszczelich oraz planowaniu nadchodzącego sezonu. Chociaż pszczoły ograniczają swoją aktywność, ich życie w ulu trwa, a pszczelarze dbają o odpowiednie warunki. Dzięki właściwej opiece i przygotowaniom, pszczoły wychodzą z zimy w dobrej kondycji, gotowe do pracy na wiosnę. Ich wytrwałość i zdolność do przetrwania zimowych miesięcy stanowią inspirację dla wielu miłośników pszczelarstwa.