Pasieka Ściegienny od momentu założenia w roku 1977 była pasieką stacjonarna, ule stały w jednym miejscu i nigdy nie były przemieszczane. Lata 80 i 90 ubiegłego wieku były zupełnie inne, niż lata dzisiejsze. Pszczoły miały pożytek niemal od wczesnej wiosny do późnego lata. W rolnictwie nie stosowano oprysków, było wiele dziko rosnących łąk, nieużytków, okoliczne przydroża nie były wykaszane tak często, a w miastach dominowała zieleń. Pszczoły mogły zbierać nektar oraz różnorodny bogaty w witaminy i minerały pyłek niemal w każdy pogodny dzień.
Aktualnie pszczelarstwo boryka się z deficytem pożytkowym, występują tereny całkowicie zabudowane oraz negatywnie wpływające na owady monokultury.
Często spotykamy ogromne pola rzepaku liczące 100-300 hektarów, pasieka zlokalizowana w pobliżu w maju w okresie kwitnienia rośliny, będzie osiągać obfite zbiory miodu, natomiast po jej przekwitnięciu, w pobliżu nie będzie już niczego, z czego zbieraczki ulowe mogłyby czerpać nektar czy pyłek. Ta pogarszająca się z roku na rok sytuacja wymusiła na nas zmiany, dzięki czemu powstała pasieka wędrowna.
Pasieka wędrowna to taka, która przemieszcza się z pszczołami z miejsca w miejsce, na którym, aktualnie kwitną określone gatunki roślin.
Wraz z rozwojem pasieki Ściegienny oraz przejęciem opieki nad pszczołami przez najmłodszego pszczelarza w rodzinie, Tomasza Ściegiennego, 27-letniego absolwenta Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli, pasieka stacjonarna przekształciła się w pasiekę wędrowną.
Gospodarstwo pasieczne Ściegienny zlokalizowane jest w gminie Piekoszów, nieopodal Kielc, w województwie świętokrzyskim, natomiast zagłębie upraw fasoli w okolicach Hrubieszowa na lubelszczyźnie. Chcąc pozyskać miód fasolowy konieczne jest pokonanie niemal 300km.
Transport pszczół wraz z załadunkiem uli oraz pokonaniem licznego dystansu zajmuje łącznie około 12 godzin. Rodziny przed tak długą podróżą są specjalnie przygotowywane. Kubatura gniazda zostaje zwiększona, aby zapewnić owadom więcej miejsca, dodatkowo zakładane są specjalne siatki wentylacyjne, które umożliwiają odprowadzanie ciepłego powietrza wytwarzanego przez rodziny pszczele w momencie, gdy wylotek ula jest zamknięty. Wszystkie transporty są wykonywane w nocy, pszczelarz planuje transport tak, żeby zdążyć otworzyć ule na docelowym miejscu jeszcze przed wschodem słońca.