Choć powszechnie mówi się, że miód się nie psuje, to prawda jest bardziej złożona. Miód może ulec procesowi fermentacji, szczególnie jeśli został zebrany zbyt wcześnie lub przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze. W takich sytuacjach zaczynają działać drożdże, które w połączeniu z wilgocią rozpoczynają fermentację, nadając miodowi charakterystyczny, lekko alkoholowy zapach oraz ostrzejszy smak. Chociaż sfermentowany miód traci część swoich właściwości odżywczych, nie musi być marnotrawiony – istnieje wiele sposobów na jego ponowne wykorzystanie.
Sfermentowany miód charakteryzuje się wyraźnym zapachem, przypominającym piwo, oraz pojawieniem się piany i pęcherzyków powietrza na powierzchni. Jego konsystencja również się zmienia – staje się mniej gładki i bardziej wodnisty. Niektóre miody, zwłaszcza te kwiatowe lub zbierane późną jesienią, jak miód nawłociowy, czy faceliowy są bardziej podatne na fermentację.
Aby zapobiec fermentacji, warto przechowywać miód w odpowiednich warunkach. Idealne miejsce to sucha i chłodna przestrzeń, z dala od bezpośredniego światła słonecznego, na przykład szafka kuchenna lub piwnica. Można także przechowywać miód w lodówce, o ile jest szczelnie zamknięty i z dala od intensywnie pachnących produktów, gdyż miód łatwo chłonie zapachy. Kupowanie miodu od sprawdzonych, lokalnych pszczelarzy również minimalizuje ryzyko fermentacji – lokalni producenci dbają o jakość swoich produktów.
Sfermentowany miód idealnie sprawdzi się jako składnik ciast i wypieków. Wykorzystując go w pieczeniu, możemy nadać słodkim potrawom unikalny smak, a fermentacja nie wpłynie na jakość wypieku. Przemysł spożywczy również często korzysta ze sfermentowanego miodu jako dodatku do przetworów.
Sfermentowany miód to doskonała baza do stworzenia miodu pitnego. Wystarczy odpowiedni gąsiorek z rurką fermentacyjną oraz matka drożdżowa. Miód należy zagotować z wodą, usunąć szumowiny, dodać kwasek cytrynowy i pozostawić na 4-6 tygodni w temperaturze 18-20°C. Po tym czasie uzyskamy aromatyczny, tradycyjny trunek o wyjątkowym smaku.
Można także zatrzymać fermentację miodu, umieszczając go w piekarniku rozgrzanym do 50°C. Ciepło zabija drożdże, jednak miód traci większość swoich prozdrowotnych właściwości. Taki miód nadal może pełnić rolę naturalnego słodzika, który jest zdrowszy od cukru i łatwiej przyswajalny przez organizm.
Sfermentowany miód nie musi trafić do kosza. Wykorzystanie go do wypieków, produkcji miodu pitnego czy jako słodzik to doskonałe sposoby na zapobieganie marnotrawstwu i dbanie o środowisko. Dzięki tym pomysłom możemy cieszyć się słodkimi smakami miodu, nawet jeśli nie jest on już w pełni wartościowy.